Postapokaliptyczny hit kinowy, który odniósł sukces wśród krytyków i odniósł sukces w kinach, trafia na Netflixa z Chrisem Hemsworthem i Elsą Pataky
%3Aformat(jpg)%3Aquality(99)%3Awatermark(f.elconfidencial.com%2Ffile%2Fbae%2Feea%2Ffde%2Fbaeeeafde1b3229287b0c008f7602058.png%2C0%2C275%2C1)%2Ff.elconfidencial.com%2Foriginal%2Ff66%2Fafe%2F737%2Ff66afe737fb6a76507cd4cd13dfaf350.jpg&w=1280&q=100)
Akcja filmu "Furiosa" nie rozgrywa się tylko na jałowej pustyni uniwersum "Mad Maxa", ale ma również ciekawą podróż w świecie streamingu . Po długo oczekiwanej premierze kinowej 24 maja 2024 roku, film "Furiosa: z sagi Mad Max" stał się jedną z największych premier roku. Jego premiera na HBO Max 16 sierpnia, a następnie na Movistar Plus+, dała tysiącom widzów szansę na odkrycie najbardziej intensywnego prequela w ostatnich latach. Teraz, w ramach umowy między Warner Bros. Discovery a wiodącą platformą streamingową , film trafił do katalogu Netflixa .
Reżyserowany przez weterana George'a Millera , który był duszą całej serii, Furiosa przywraca puls narracji wybuchową, wizualnie silną i emocjonalnie rozdzierającą serce propozycją . Bohaterką jest magnetyczna Anya Taylor-Joy , która gra młodą Furiosę wyrwaną z ojczyzny. U jej boku błyszczy Chris Hemsworth w jednej z najciemniejszych ról w swojej karierze: Dementus, brutalny i charyzmatyczny przywódca wojenny. Film był nominowany do Złotej Palmy na Festiwalu Filmowym w Cannes w 2024 roku oraz zdobył wiele międzynarodowych nagród, w tym Critics Choice , Australian Film Awards i uznanie krytyków z Chicago. Zdobył nagrody za kostiumy, dźwięk, zdjęcia i charakteryzację, umacniając swoją pozycję jako jeden z najbardziej uderzających filmów roku.
Fenomen Furiosy można również wyjaśnić sposobem, w jaki wzbogaca kinowe uniwersum Mad Maxa. Z czasem trwania 138 minut i nakręcony w Australii, film jest pozycjonowany jako mocny spin-off Mad Max: Na drodze gniewu (2015) . Widzowie docenili jego surową narrację, dystopijną estetykę i sposób, w jaki łączy się z najbardziej klasycznymi tematami sagi: przetrwaniem, przemocą i walką o wolność . Film przyczynił się również do wzrostu zainteresowania pozostałymi częściami, które są obecnie dostępne na innych platformach, takich jak Tivify czy sam HBO Max. Netflix ze swojej strony dodaje w ten sposób perełkę do swojego katalogu science fiction, jednocześnie wzmacniając swoją strategię licencjonowania tytułów od innych producentów.
Jak „Furiosa” łączy się ze światem „Mad Maxa”Dla fanów kina postapokaliptycznego „Furiosa: Saga Mad Maxa” to coś więcej niż tylko opowieść akcji: to kluczowy element idealnie wpisujący się w narracyjną układankę zapoczątkowaną przez George’a Millera w 1979 roku . Zamiast podążać za kultowym Maxem, fabuła koncentruje się na początkach Imperatorki Furiosy , postaci, którą Charlize Theron w filmie z 2015 roku znakomicie zagrała. Odkrywamy tu jej dzieciństwo w „Zielonym Miejscu Wielu Matek”, porwanie przez hordę Dementusów i traumatyczny czas spędzony pod rządami tyrana Immortana Joe.
W trakcie filmu młoda Furiosa (w tej roli również Alyla Browne) przechodzi przez rozmaite próby, które kształtują jej charakter i determinują jej przeznaczenie. Jej pojmanie, walka o ucieczkę i późniejsza infiltracja Cytadeli wyjaśniają, dlaczego po latach postanawia zbuntować się przeciwko systemowi i uwolnić kajdanki Joego w filmie "Na drodze gniewu" . W rzeczywistości zakończenie filmu "Furiosa" łączy się bezpośrednio z początkiem tamtego filmu, gdy protagonistka wkracza w tę samą przestrzeń, w której rozpoczyna się jej akt buntu. To niemal dosłowne przejście.
Dzięki wizualnym i tematycznym odniesieniom do oryginalnej trylogii Miller stworzył równoległą narrację, która rozwija się, nie zaprzeczając jednak temu, co zostało już opowiedziane.
Ten nowy rozdział pozwala widzom zrozumieć nie tylko ból i wściekłość, które napędzają postać, ale także polityczny i społeczny kontekst zrujnowanego świata, w którym empatia jest rzadkością, a władza mierzona jest benzyną i amunicją. Kinomani docenią wizualne i tematyczne nawiązania do oryginalnej trylogii , a także sposób, w jaki Miller skonstruował równoległą narrację, która rozwija się, nie zaprzeczając temu, co zostało już powiedziane . Tym samym „Furiosa” to nie tylko prequel, ale celebracja dziedzictwa kinematografii, które pozostaje żywe jak nigdy dotąd.
El Confidencial