Kate Middleton zabiera Charlotte, George’a i Williama na Wimbledon
PODSUMOWANIE
- Kate Middleton była obecna na finale gry pojedynczej mężczyzn na Wimbledonie.
- Towarzyszyli jej mąż, książę William, i dzieci, George i Charlotte.
- Księżna Walii olśniewająca w królewsko-niebieskiej kreacji.
W niedzielę Kate Middleton pojawiła się na Wimbledonie po raz drugi z rzędu, tym razem w towarzystwie męża, księcia Williama, oraz dwójki starszych dzieci, księżniczki Charlotte i księcia George'a. Ich najmłodszy syn, książę Louis, tym razem nie dołączył do rodziny w loży All England Lawn Tennis and Croquet Club.
Grupa przybyła, aby obejrzeć rywalizację Włocha Jannika Sinnera z Hiszpanem Carlosem Alcarazem, w której księżna Kate wręczyła Sinnerowi trofeum Gentlemen's Singles Trophy za jego zwycięstwo.
Na tę okazję Kate założyła królewsko-niebieską sukienkę z głębokim dekoltem w serek, usztywnianymi ramionami i długą, zwiewną spódnicą. Na nogach miała buty na obcasie Celia z kolekcji Ralph Lauren ze skóry cielęcej, a całość dopełniły kolczyki koła i naszyjnik z wisiorkiem.
Na widowni Księżna Walii znosiła upał słomkowym kapeluszem i białym wachlarzem. Charlotte niosła swój własny, pasujący wachlarz, którym machała z mamą między komentarzami do meczu. Młoda księżniczka miała na sobie białą sukienkę z czarnymi wykończeniami i falbankowymi rękawami. Miała włosy splecione w warkocze i białe, lakierowane buty typu Mary Jane.
W 2016 roku królowa Elżbieta II mianowała księżną Kate patronką All England Lawn Tennis and Croquet Club. Na klapie marynarki księżniczka miała fioletowo-zieloną wstążkę na cześć swojej roli. W piątek miała na sobie tę samą kokardę, oglądając pojedynek Amandy Anisimovej z Igą Świątek w finale singla kobiet.
Na to wydarzenie Kate założyła białą marynarkę przepasaną w talii i plisowaną białą spódnicę. Wręczyła Świątek danie Venus Rosewater Dish za jej zwycięstwo.
2 lipca, podczas wizyty w szpitalu Colchester w Essex, księżna Kate opowiedziała o tym, jak odnalazła nową równowagę życiową po leczeniu raka. Księżniczka ogłosiła, że w styczniu tego roku osiągnęła remisję choroby po zakończeniu chemioterapii we wrześniu ubiegłego roku.
„Podczas leczenia zakładasz odważną maskę, stoicyzm. Leczenie się kończy, a potem myślisz sobie: »Mogę iść dalej, wrócić do normy«” – wyznała . „Ale tak naprawdę, faza po leczeniu jest naprawdę, naprawdę trudna”.
Kontynuowała: „Musisz znaleźć swoją nową normalność, a to wymaga czasu… i to jak rollercoaster, nie jest gładko, jak się spodziewasz. Ale prawda jest taka, że przechodzisz przez trudne chwile”.
elle