Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

America

Down Icon

Niezrozumiane dziedzictwo art-rockowe Devo zbadane w nowym filmie dokumentalnym

Niezrozumiane dziedzictwo art-rockowe Devo zbadane w nowym filmie dokumentalnym

NOWY JORK -- Znasz zespół Devo, prawda? Facetów w zabawnych czerwonych plastikowych kapeluszach i kombinezonach? Muzyków New Wave'a , którzy stoją za zabawnym teledyskiem do „Whip It”? Mieli ten dziwny, ostry klimat lat 80.? Okazuje się, że możesz nie wiedzieć o nich tak wiele, jak myślisz.

Nowy dokument Netflixa „Devo” to poruszająca analiza zespołu art-rockowego z Ohio, który twierdzi, że był prawdopodobnie najbardziej niezrozumianym zespołem na świecie. Premiera w serwisie streamingowym odbędzie się we wtorek.

„Byliśmy trywializowani i zaszufladkowani” – mówi współzałożyciel Gerald Casale w rozmowie z Associated Press. „Ten dokument pozwala nam opowiedzieć o tym, co myśleliśmy i co nas motywuje do stworzenia tego, co stworzyliśmy”.

„Devo” w reżyserii Chrisa Smitha to film, w którym wykorzystano archiwalne nagrania i wywiady, aby przedstawić początki, wzlot i upadek zespołu. W filmie pojawiają się również tacy fani jak David Bowie, Iggy Pop i Neil Young.

Zespół Devo zaprezentował się światu w 1977 roku, wykonując szaloną wersję utworu „I Can't Get No) Satisfaction” zespołu Rolling Stones, co zapewniło mu kluczowe miejsce w programie „Saturday Night Live”. Na scenie wili się jak robaki lub przebierali za bohaterów „Ghostbusters”.

W 1978 roku wydali swój debiutancki album wyprodukowany przez Briana Eno, „Q: Are We Not Men? A: We Are Devo!”, a w 1980 roku osiągnęli status platynowej płyty dzięki albumowi „Freedom of Choice”, na którym znalazł się utwór „Whip It”, hit, który odniósł sukces tuż przed tym, jak ich wytwórnia szykowała się do wycofania ich z dystrybucji.

Ale za tymi dziwnymi kołnierzami ortopedycznymi i nakolannikami kryły się potężne idee artystyczne i literackie dotyczące kierunku, w którym zmierza kraj. Nazwali się tak, ponieważ myśleli, że współczesne społeczeństwo wkracza w proces „dewolucji”.

„Widzieliśmy świat, który był antytezą wyidealizowanej, obiecanej przyszłości, wykreowanej w latach 50. i 60.” – mówi Casale w filmie. „Widzieliśmy regres.”

Początki zespołu sięgają tragedii: Casale i Mark Mothersbaugh poznali się na Uniwersytecie Stanowym w Kent, gdzie w 1970 roku Gwardia Narodowa zabiła czterech nieuzbrojonych studentów protestujących przeciwko wojnie .

Ta tragedia ukształtowała w nich antyestablishmentowy, antykapitalistyczny protest, łącząc wzniosłą historię sztuki z popkulturą. Podziwiali dadaizm i Andy'ego Warhola. Fabryki w Akronie zainspirowały ich szare kombinezony i przezroczyste plastikowe maski – przedstawiające trybiki w maszynie niczym w filmie artystycznym „Metropolis”.

„Mieliśmy metapodejście” – mówi Casale agencji AP. „To było multimedialne, oparte na wielkiej idei. Muzyka była elementem, warstwą, wymiarem, ale była powiązana z tym wielkim światopoglądem”.

Siłą Devo był między innymi aspekt wizualny, a ich filmy przesiąknięte były komentarzem politycznym. Optymistyczny „Beautiful World” zawierał ujęcia przemocy policji, Ku Klux Klanu i zamachów bombowych, a „Freedom of Choice” ostrzegał przed niebezpieczeństwami konformizmu.

Utwór „Whip It” powstał po przeczytaniu 760-stronicowego, postmodernistycznego dzieła science fiction Thomasa Pynchona „Gravity's Rainbow”. Teledysk – przedstawiający kowbojów pijących piwo, niebezpieczne strzelaniny i napaść – w rzeczywistości wyśmiewał prezydenta Ronalda Reagana i jego macho konserwatyzm.

Członkowie zespołu Devo — w którego skład wchodzili również brat Marka, Bob, brat Geralda, Bob, oraz Alan Myers — występowali w telewizji i rozmawiali z gospodarzami talk-show, takimi jak David Letterman, ale ich satyra nigdy nie zyskała uznania.

„Nikt nie chciał słuchać, jak rozmawiamy o dwoistości natury ludzkiej, zagrożeniach płynących z grupowego myślenia i zaniku zdolności logicznego i krytycznego myślenia” – mówi Casale. „Powiedzieliśmy sobie: »To żenada. Powiedzcie nam po prostu o narkotykach i seksie«”.

Rock zawsze potrzebował zespołów takich jak Devo, które stanowiły korektę dla korporacyjnej machiny. Echo Devo można dostrzec, gdy MIA pokazała środkowy palec podczas występu w przerwie Super Bowl w 2012 roku. Członkowie Devo wymieniają takie zespoły jak Rage Against the Machine i System of a Down jako podtrzymujące płomień.

„Jedyne, na co można liczyć, to że uda się podnieść świadomość i przełamać samozadowolenie, ale w przeszłości nie zdarzyło się to zbyt często” – mówi Mothersbaugh agencji AP.

„Zawsze starałem się być optymistą i wierzyć, że decentralizację da się naprawić i że nasze przesłanie nie jest w tym momencie konieczne, ale niestety jest to bardziej realne niż kiedykolwiek”.

Po Devo Casale reżyserował teledyski i reklamy, a Mothersbaugh komponował muzykę do filmów i programów telewizyjnych, takich jak „Pee-Wee's Playhouse”, „Podwodne życie ze Stevem Zissou”, „Pełzaki” i „Hello Tomorrow!”.

Pojawiają się oznaki optymizmu, gdy członkowie Devo grają obecnie na żywo. Mothersbaugh mówi, że widzi wielu młodych ludzi, którzy używają smartfonów, aby ominąć medialnych strażników.

„Widzimy wielu ludzi, którzy wyglądają jak my, z siwymi włosami na widowni. Ale jest też mnóstwo dzieciaków, co jest dla mnie trochę zaskakujące, ale myślę, że to tylko dlatego, że mają w ręku coś, co czasami wykorzystują na swoją korzyść”.

Zespół Devo wyruszy w trasę koncertową jeszcze w tym roku, grając wspólnie z B-52. Trasa Cosmic De-Evolution rozpocznie się 24 września w Toronto i zakończy 2 listopada w Houston.

Możesz kojarzyć Devo z New Wave, wczesną elektroniką czy synthpopem, ale oni postrzegają siebie inaczej: „Byliśmy prawdziwym punkiem, co oznacza, że kwestionowaliśmy nielegalną władzę, trzymaliśmy się swojego pasa i robiliśmy swoje, pozostając wiernymi naszej wizji” – mówi Casale. „To jest punk”.

ABC News

ABC News

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow