Pchnięcia nożem w 1908 r.

Piszę książkę o Juli Vallmitjanie, Isidre Nonellu i Cyganach, i spędzam sporą część dnia w 1900 roku. To fascynujące zagłębiać się w tak odległą epokę, zaczynać ją rozumieć, rozszyfrowywać, kiedy coś, co czytasz, wydarzyło się naprawdę, a kiedy jest zmyśleniem. Miałem szczęście, że facet, którego nie znałem – trębacz jazzowy Joan Mar Sauqué – pracował nad tym samym tematem. Nawiązaliśmy współpracę na zasadzie współzawodnictwa, co jest rzadkością w świecie filologii. Doszliśmy do takiego punktu, że szukamy sposobu na współautorstwo książki. Większość naukowców ukrywa informacje. Wieloletnie badania pozwoliły mi dojść do wniosku, że rozmowa o tym, nad czym się pracuje, ułatwia dokonywanie nowych odkryć. Nigdy nie widziałem tego tak wyraźnie, jak teraz. Joan Mar jest geniuszem, on dokonuje cudów, a ja podejmuję wyzwania jak mistrz. Muszę przyznać, że bawiliśmy się wyśmienicie.
Juli Vallmitjana, w środku, stoi i ma na głowie kapelusz razem z Cyganami
Wydania z 1984 r.W środę dotarłem do Arbúcies około wpół do ósmej. Miałem trochę wolnego czasu – co zdarza się rzadko – i przeczytałem ponownie kilka stron powieści Juliego Vallmitjany Sota Montjuïc (1908). Mężczyzna został pchnięty nożem, a cztery osoby zabrały go do kliniki, gdzie zmarł. Następnej nocy w akademiku wybucha kontrowersja, ponieważ gazeta, którą bezdomny mozolnie czyta, określa biednych jako „ludzi z podziemia”. Wysoki! Zobaczmy, czy uda mi się znaleźć pamiętnik. 30 października 1908 r. La Publicidad opublikował artykuł zatytułowany „Zbrodnie podziemne”, w którym opisano morderstwo bardzo podobne do tego, które popełniono na Sota Montjuïc . W Arc del Teatre dwóch bandytów opuszczało stowarzyszenie rekreacyjne La Bola de Oro. Towarzystwo rekreacyjne było oczywiście burdelem. Wybuchła bójka, w której Juan Jiménez Nano trzykrotnie dźgnął nożem innego mężczyznę, którego nazwiska nigdy nie ujawniono. „Ofiara zataczała się, aż wpadła do dużej kałuży krwi. Następnie, wykrwawiając się na śmierć, została zabrana do punktu pierwszej pomocy na ulicy Barbará wraz ze swoim napastnikiem, gdzie zmarła chwilę później, nie mogąc mówić”.
„Towarzystwo rekreacyjne” Złota Bal: „towarzystwo rekreacyjne” było oczywiście burdelem
Vallmitjana na zdjęciu jako młoda kobieta
Wydania z 1984 r.Istnieją podobieństwa i różnice między opisem Vallmitjany a doniesieniami prasowymi: Vallmitjana wspomina wyłącznie o ranie kłutej i stwierdza, że ciało zostało pozostawione na środku ulicy, bez krwi. Twierdzi również, że zatrzymany nie był winowajcą i że śledztwo trwało kilka dni na dziedzińcach koszar wokół Creu Coberta. Przyjrzałem się, w których publikacjach w latach 1905–1908 najczęściej pojawiało się wyrażenie „ludzie podziemia” i ten artykuł z La Publicidad najlepiej pasuje do tej historii. Sota Montjuïc została wydana na początku 1909 roku. Zbrodnia w Arc del Teatre miała miejsce w październiku 1908 roku. Mamy interesującą wskazówkę: Vallmitjana pisał z pełną prędkością, opierając się na bieżących wydarzeniach, które odtwarzał na swój własny sposób. Czy byłeś tej nocy w Chinatown? Czy ktoś ze znajomych może Ci powiedzieć, co się wydarzyło? Im więcej rzeczy znajdziesz, tym więcej będzie do znalezienia.
lavanguardia