Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Netherlands

Down Icon

<i>Outlander: Krew mojej krwi,</i> sezon 1, odcinek 4, streszczenie: Przewodnie światło

<i>Outlander: Krew mojej krwi,</i> sezon 1, odcinek 4, streszczenie: Przewodnie światło

Poniżej spoilery.

Na szczęście nie mam osobistych doświadczeń z podróżami w czasie. Ale nawet bez doświadczenia z pierwszej ręki, myślę, że można śmiało założyć, że przeskakiwanie przez stulecia byłoby wstrząsającym doświadczeniem nawet dla najbardziej zrównoważonych psychicznie z nas. Być może zatem nikogo nie powinno dziwić, że Henry Beauchamp – wciąż zmagający się z powojennym zespołem stresu pourazowego (PTSD) – dość słabo radzi sobie w XVIII-wiecznej Szkocji.

Jasne, dobrze to ukrywa: jako nowy obrońca klanu Grantów, przez większość czwartego odcinka zręcznie radzi sobie z żądaniem Isaaca Granta, by podnieść czynsze wśród klanu. Jednak bez żony u boku Henry czuje się coraz bardziej zagubiony, a jego depresję i agresję powstrzymuje jedynie strzępiąca się nić jego zdrowego rozsądku.

W czwartym odcinku serialu „Krew mojej krwi ” zatytułowanym „Serce żołnierza” poznajemy dodatkowy kontekst kruchego stanu psychicznego Henry'ego. W serii scen retrospektywnych (czy raczej przeskoków w przyszłość) rozsianych po całym odcinku, nowożeńcy Henry i Julia budują wspólne życie w XX-wiecznym Londynie, gdzie Henry z zapałem szuka pracy w swojej dawnej kancelarii adwokackiej, podczas gdy Julia masuje swój ciążowy brzuch i marzy o studiach na uniwersytecie. Jednak ich szczęście jest często przerywane koszmarami Henry'ego, a także jego nieustającą furią z powodu tysięcy bezsensownie straconych istnień ludzkich w tym, co dziś nazywamy I wojną światową. Po jednym z takich epizodów jest tak zrozpaczony, że mówi żonie, że „coś we mnie jest zepsute”. Julia obejmuje jego dłoń w swoją i błaga: „Pozwól mi i temu dziecku być twoim światłem przewodnim”. Dlatego decydują się nadać swojemu nienarodzonemu jeszcze dziecku imię Claire, ponieważ imię to po francusku oznacza „jasny i jasny” – i ma przypominać Henry'emu o świetle, jakie przekazuje mu jego rodzina.

Ale problem ze znalezieniem całego swojego „światła” w innej osobie polega na tym, że czasami nie może ona być wszędzie tam, gdzie jej potrzebujesz. (Albo, jak w przypadku Julii, zostaje porwana do zrujnowanego zamku w Highlands, gdzie musi wielokrotnie szorować toaletę lairda ręczną szczotką. Ale odbiegam od tematu.) Tam, gdzie „światło” Henry'ego z pewnością nie jest, jest burdel Uny Hay, pomimo nalegań gospodyni, że znalazła „Angielkę” o „brązowych włosach i dobrych oczach”, której szukał. Oczywiście, kiedy ta tajemnicza kobieta wychodzi zza zasłony, nie ma w sobie nic podobnego do Julii. Rozczarowany, a nawet zniesmaczony – ale nie chcąc być nieuprzejmy – Henry prosi ją, aby „przestała udawać”, i chociaż ona najpierw próbuje opuścić spódnicę, w końcu siada, aby z nim porozmawiać. Później odwiedza ją ponownie, szukając jedynie „chwili spokoju”, gdyż przyznaje, że rozpaczliwie szuka swojej żony.

Jeremy Irvine i Hermione Corfield jako Henry i Julia w Outlanderze: Krew mojej krwi, sezon 1, odcinek 4
Sanne Gault

Ale Isaac Grant nie jest zbyt zadowolony z częstych wypraw Henry'ego do Inverness w poszukiwaniu Julii. Aby sprawdzić lojalność swojego nowego właściciela, żąda, aby Henry podniósł cenę, jednocześnie pobierając płatności od lokatorów Granta. Przechodzi to mniej więcej tak dobrze, jak można się spodziewać, a gdy lokatorzy oskarżają Henry'ego o próbę oszustwa, jeden ze szczególnie rozgniewanych najemców uderza „Sassenach” w twarz. W jego natychmiastowym stresie pojawia się PTSD, Henry odzywa się, zagłuszony ogłuszającym rykiem bitwy, aż zauważa, że ​​jego naszyjnik – z wisiorkiem świętego Antoniego, prezentem od Julii – upadł na ziemię. Podnosi biżuterię i cofa się, zaniepokojony utratą panowania nad sobą. Jednak niewypowiedziany wpływ Julii przywołuje wspomnienie i przypomina mu ich rozmowy o powojennej loterii narodowej w XX wieku. Postanawia zorganizować podobną loterię wśród najemców Grantów: będą wpłacać tyle, ile mogą, na czynsz, ale za każdą dodatkową wpłaconą kwotę ich nazwiska będą brane pod uwagę w loterii, w której można wygrać rok darmowego czynszu. Program ten odnosi oczywiście ogromny sukces. Jedno pozostaje aktualne zarówno w XVIII-wiecznej Szkocji, jak i dziś: ludzie uwielbiają hazard.

Zwycięski Henry obdarowuje Isaaca kwotą monet, która ponad dwukrotnie przewyższa to, co zarobiłby na podwyżce czynszu. Laird jest zadowolony z pieniędzy, ale znacznie mniej zadowolony z „gestu dobrej woli” Henry'ego wobec lokatorów. Rok darmowego czynszu nie wchodzi w grę. W ocenie Isaaca, górale cenią brutalną siłę, a nie przejawy litości. Henry, trzęsąc się z pięści, gdy stara się nie atakować swojego nowego szefa, zgadza się płacić czynsz zwycięzcy loterii z własnych zarobków. Kiedy Henry w końcu wychodzi z pokoju, Arch Bug (Terence Rae) chętnie oferuje zabicie nowego bladiera. Ale Isaac chce tylko, aby Arch obserwował Henry'ego „uważniej” przez jakiś czas. Nic złego się tu nie dzieje!

Tymczasem Julia z trudem radzi sobie z nastrojami swojego lairda. Davina ostrzega ją, że Simon wkrótce wraca z Edynburga do Leathers i w związku z tym najlepiej będzie, jeśli zostawi wróżkom ofiarę przy „kamieniu dojenia”, aby zrekompensować im nieumyślne znieważenie przed jego przybyciem. Julia korzysta z okazji, by uciec od czujnego spojrzenia gospodyni i, nalewając mleko na kamień, po raz pierwszy w życiu rozkoszuje się kopaniem swojego dziecka. W narracji skierowanej do Henry'ego ponownie błaga o wybaczenie za to, że „robię, co mogę, aby zapewnić bezpieczeństwo naszemu dziecku”. Następnie przycina sadzonki niezidentyfikowanej rośliny i rozkłada je na ramionach i twarzy. Ta amatorka botaniki coś knuje!

Simon wkrótce wraca do Leathers i jest wściekły, gdy jego powrót do domu wita wiadomość od Grantów – a właściwie wiadomość od Henry'ego – informująca Fraserów, że nie znaleźli wystarczającego powodu, by nie dopuścić do ślubu Ellen MacKenzie i Malcolma Granta. Simon odmawia przyjęcia tego; Ellen musi być „splamiona”, skoro tak długo czekała na ślub. Jednak jego frustrację odwraca Julia, która przybywa, by podać mu gulasz jagnięcy z wysypką pokrywającą skórę. Zaniepokojony Simon żąda, by jego „angielska róża” znalazła aptekarza w pobliskiej wiosce Beauly, a Brian zgłasza się na ochotnika, by jej tam towarzyszyć.

Okazuje się, że Brian i Julia idealnie pasują do siebie w podróży. (Kiedyś ich dzieci też się świetnie dogadują!) Rozmawiają i wkrótce Brian domyśla się, że nowo odkryta przypadłość Julii (wysypka, nie ciąża) nie jest całkowicie przypadkowa. Julia ma wątpliwości co do motywów Briana i po komplementowaniu go, jaki jest przystojny – innymi słowy – pyta, dlaczego nadal mieszka w Leathers, pomimo zaawansowanego wieku. Brian twierdzi, że to dlatego, że żadna kobieta nie chce poślubić bękarta, ale ostatecznie wyznaje, że w zeszłym roku próbował wyjechać z Leathers, ale wrócił, bo tęsknił za Daviną. Rozumiem, że jest maminsynkiem, ale podobnie jak Julia, podejrzewam, że kryje się za tym coś więcej.

Nie tylko ja mam podejrzenia. W połowie drogi do Beauly Brian i Julia zatrzymują wóz, by ruszyć pieszo, ale Brian prowadzi młodą służącą na leśną polanę niedaleko Zamku Leoch. Zauważa, że ​​jej wysypka zniknęła i trafnie diagnozuje jej oszustwo. (Jak sam mówi, nie jest prostakiem). Brian z radością pomaga Julii uciec z Zamku Leathers i od okrucieństwa ojca, ale w zamian chce zawrzeć układ: potrzebuje pomocy Julii w dostarczeniu wiadomości do Ellen, ukrytej w przerażających murach Zamku Leoch. Przerażona Julia wyznaje, że jest w ciąży i nie chce ryzykować życia dziecka, przesyłając miłosne liściki między Romeo i Julią z rywalizujących klanów. Brian zapewnia, że ​​Julia będzie bezpieczna, o ile uda zaginioną służącą i, jeśli to konieczne, zwróci się o pomoc do ciotki Murtagha, gospodyni, pani Fitz.

Harriet Slater i Seamus McLean Ross jako Ellen i Colum w serialu „Outlander: Krew mojej krwi”, sezon 1, odcinek 4
Sanne Gault

Tak czy inaczej, Ellen naprawdę przydałaby się ta wiadomość od Briana. W Leoch, Colum informuje swoją najstarszą siostrę, że ma towarzyszyć Malcolmowi Grantowi na nadchodzącym festiwalu Beltane jako jego narzeczona. Jest wyraźnie zachwycona tą wiadomością i przypomina bratu, że pod żadnym pozorem nie będzie wykonywać jego rozkazów. Zamiast tego, chce, aby Colum złamał przysięgę złożoną Grantom. Zapewnił sobie już tytuł lairda w rodzinie MacKenzie; czego więcej potrzebuje od unii między klanami? Ale Colum uważa, że ​​wycofanie się z umowy to całkiem skuteczny sposób na zabicie siostry. (Grantowie, jak widać, mają w zwyczaju szukać zemsty za zerwanie zaręczyn. Wydaje się, że dosłownie traktują maksymę „w miłości i na wojnie wszystkie chwyty dozwolone”). Ale strach nie jest jedynym powodem, dla którego Colum żąda od Ellen zawarcia małżeństwa. Po odziedziczeniu ksiąg rachunkowych Reda Jacoba, Colum odkrył, że skarbce MacKenzie kurczą się. Mają zaledwie kilka tygodni, by uratować się przed nędzą. Bogactwo Grantów to oczywista deska ratunkowa w tej burzy.

Colum próbuje przedstawić ten układ jako okazję dla swojej siostry: W Castle Grant, Ellen może pełnić rolę wtyczki, informując swoich braci o tym, co dzieje się w Klanie Grantów. Ale Ellen jest wystarczająco mądra, by przejrzeć tę pustą ofertę. „Kiedy sprzedajesz kobietę innemu klanowi, sprzedajesz ją całą, ciało i duszę” — przypomina Columowi. „A wraz z tym idzie jej lojalność. Jako żona Granta, moja lojalność powinna być skierowana do nich. Więc jeśli do tego dojdzie, niech Bóg zlituje się nad twoją duszą”. Uwielbiam, gdy Ellen staje się porywcza. Ale oczywiście ma rację . Colum nie ma pojęcia, co poświęca, jeśli chodzi o swoją siostrę.

Kiedy Julia później wślizguje się do Leoch, pani Fitz jest zaniepokojona, widząc, że Leathers wysłał służącą, by sama załatwiła jej sprawy. Rywalizacja między Fraserami i MacKenziemi nie ma znaczenia dla głównej gospodyni Leoch, która twierdzi, że służący muszą dbać o siebie nawzajem, niezależnie od tego, czy ich lairdowie się kłócą. Pani Fitz zostawia Julię w pobliżu kuchni, idąc sprawdzić, co u Ellen, a Julia dyskretnie podąża za nią do komnaty Ellen, gdzie sama wchodzi do środka, by przekazać wiadomość od Briana.

Kiedy Starz po raz pierwszy ogłosił, że pracuje nad serialem „Krew mojej krwi” – ​​i że w serialu wystąpią rodzice Jamiego i Claire – wiele spekulacji fanów skupiło się na tym, jak dokładnie te postacie będą się przenikać. Pochodzą z różnych środowisk! Z różnych rodzin! Z różnych epok ! To była prawdziwa przyjemność obserwować, jak naturalnie się przecinają, pomimo zupełnie nienaturalnego powodu ich spotkania. Hermiona Corfield i Harriet Slater to szczególnie zabawne widowisko, gdy Julia namawia Ellen, by wymknęła się i spotkała z jej chłopakiem.

Harriet Slater i Hermione Corfield jako Ellen i Julia w Outlander: Krew mojej krwi, sezon 1, odcinek 4
Sanne Gault

Ellen twierdzi, że nie może opuścić Leocha i spotkać się z Brianem, bo jej bracia go odkryją i zabiją w odwecie. Jest zamknięta jak księżniczka w swojej wieży aż do Beltane, ale jednocześnie boi się swojego losu podczas festiwalu: jeśli wróżki postawią na swoim, twierdzi, zamkną ją i Malcolma w stuletnim tańcu na ich wróżkowym wzgórzu. (Julia słyszy to i rozpoznaje je jako wzgórze, na którym ona i Henry odkryli kamienne głazy Craigh na Dun). Julia jednak namawia Ellen, by zaryzykowała i spotkała się z Brianem, choćby dlatego, że Ellen może dokonać tego, czego Julia nie może: ponownie spotkać się ze swoją prawdziwą miłością.

Pod osłoną nocy Ellen wybiega na spotkanie z Brianem, który potwierdza jej podejrzenia: nie ma ochoty wychodzić za mąż za Malcolma Granta. „Znajdę sposób na uwolnienie się z zaręczyn” – mówi mu. „Przysięgam”.

Zrobimy to” – obiecuje.

Umawiają się na spotkanie w Beltane i gdy Brian i Julia uciekają z powrotem do Leathers, Dougal wspina się na szczyt grzbietu i pyta siostrę o nocne spacery. Próbuje złapać ją za ramię i zaciągnąć z powrotem do Leocha, grożąc, że ją wychłoszcze, tak jak kiedyś ich ojciec wychłostał jego, ale ona odmawia mu tej „satysfakcji”.

Następnego ranka udaje, że doświadczyła nagłej zmiany zdania. Przedstawia Columowi listę potencjalnych gości weselnych, mówiąc mu, że „nic nie jest warte tej przepaści między nami”. Będzie towarzyszyć Malcolmowi w Beltane. I planuje go poślubić, a przynajmniej tak twierdzi. Ale brzmi to bardziej, jakby planowała go wykorzystać .

W drodze powrotnej do Leathers Julia proponuje Brianowi, że weźmie udział w Beltane i pomoże mu zorganizować spotkanie z Ellen z dala od wścibskich oczu. W zamian liczy na to, że pomoże jej w poszukiwaniach Henry'ego w Inverness, podczas gdy festiwal będzie trwał. „Mamy układ” – zgadza się Brian.

W końcu Simon wzywa Julię do swoich komnat w Leathers. Próbuje ją rozebrać, ale ona wzdryga się i chwyta go za ramię. „Spokojnie, mój lairdzie” – mówi. „Musisz na mnie uważać, bo niosę coś cennego”. Przytula jego dłoń do swojego brzucha i do życia w nim, a laird zamku Leathers zdaje sobie sprawę, że wkrótce urodzi to, co uważa za swoje dziecko. Odwraca się do Daviny, by przekazać jej radosną nowinę, ale Davina wygląda jedynie na zszokowaną, wręcz rozgniewaną, zanim w końcu na jej twarzy pojawia się uśmiech.

Czy ona jest podejrzliwa? Zazdrosna? Czy wie, co zrobiła Julia? Czy to w ogóle ma znaczenie? Tak czy inaczej, Julia będzie potrzebowała pomocy służącej, żeby bezpiecznie urodzić to dziecko. Jeśli Davina nie chce, co to oznacza dla zaginionej pani Beauchamp? Czy w ogóle przetrwa poród sama? I co to może oznaczać dla jej męża, którego fasada kruszy się z godziny na godzinę? Myślę, że mamy powody, by martwić się o Beauchampów. Kończy im się czas, żeby się odnaleźć. Może czas, żeby wróżki znów wkroczyły.

elle

elle

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow