Mieli głosować nad nocną prohibicją. Projekt uchwały został zdjęty na godziny przed głosowaniem

• Nocny zakaz sprzedaży alkoholu w Warszawie, który miał być omawiany w lutym, został zdjęty z porządku obrad, co wzbudziło kontrowersje wśród radnych.
• Projekt uchwały zyskał poparcie 80% mieszkańców Warszawy, jednak decyzja o wprowadzeniu prohibicji została opóźniona, prawdopodobnie ze względu na kampanię wyborczą.
• Radni Koalicji Obywatelskiej tłumaczą opóźnienie koniecznością przeprowadzenia dodatkowych konsultacji, a decyzja o zakazie może zostać podjęta dopiero jesienią.

Pomysł nocnej prohibicji spotkał się z szerokim poparciem społecznym – aż 80,78% uczestników konsultacji społecznych wyraziło aprobatę dla zakazu. W innych miastach, jak Kraków czy Poznań, podobne uchwały przyniosły pozytywne efekty, takie jak spadek przestępczości czy zmniejszenie zakłócania ciszy nocnej.

Z kolei radni Koalicji Obywatelskiej tłumaczą swoje działania koniecznością przeprowadzenia dodatkowych konsultacji i uzyskania opinii komisji bezpieczeństwa oraz komisji rozwoju gospodarczego. Szef klubu KO, Jarosław Szostakowski, zaznacza w rozmowie z Super Ekspressem, że uchwała jest kontrowersyjna i wymaga dokładniejszego omówienia.

To trudna uchwała, rodzi wiele sporów i kontrowersji. To jest decyzja na styku gospodarki i spraw bezpieczeństwa. Uznaliśmy, że przed dyskusją na sesji najpierw powinniśmy uzyskać opinie komisji bezpieczeństwa i rozwoju gospodarczego, a dopiero potem sprawa wróci do komisji spraw społecznych. To samo dotyczy projektu uchwały, który przygotował ratusz.

- mówi Jarosław Szostakowski.

Na pytanie o przyszłość projektu, nie potrafił jednak precyzyjnie odpowiedzieć, sugerując, że decyzja o wprowadzeniu zakazu sprzedaży alkoholu może zostać podjęta dopiero jesienią.