Na 15 polskich cywilnych lotniskach pojawią się żołnierze. Wojsko będzie wspierać Ukrainę

• Polskie lotniska cywilne przygotowują się na podwójną rolę, obsługując zarówno ruch cywilny, jak i wojskowy.
• Zmiany są odpowiedzią na rosnącą rolę Polski w logistyce wsparcia dla Ukrainy i NATO.
• Pasażerowie mogą dostrzec obecność wojskowych samolotów, ale codzienna działalność lotnisk nie powinna być zakłócona.

W ramach przygotowań do możliwego zaostrzenia sytuacji międzynarodowej, 15 polskich lotnisk cywilnych ma zostać przystosowanych do obsługi wojska. To zmiana, która może wpłynąć na codzienną działalność portów lotniczych. Wkrótce może się zdarzyć, że obok cywilnych samolotów na pasach startowych pojawią się wojskowe transportowce czy myśliwce.

Maciej Lasek, wiceminister infrastruktury i pełnomocnik rządu ds. budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Michałem Dobrołowiczem potwierdził, że trwają rozmowy z Ministerstwem Obrony Narodowej w sprawie podwójnego wykorzystania lotnisk.

Rozmawiamy o tym, by polskie lotniska pełniły funkcje zarówno cywilne, jak i wojskowe. Mamy ich 15, to znaczna liczba, a wojsko może z nich korzystać elastycznie.

-zaznaczył.

Zgodnie z planami, na lotniskach cywilnych mogą powstać tzw. wojskowe huby transportowe, punkty ewakuacyjne, miejsca pomocy humanitarnej, a także magazyny cargo. Wśród miast, które już przygotowują się do tych zmian, znajdują się m.in. Rzeszów, Kraków, Katowice, Wrocław oraz Szczecin.

Prace przygotowawcze mają na celu zapewnienie infrastruktury, która umożliwi sprawne funkcjonowanie tych podwójnych ról - cywilnych i wojskowych.

Zmiany mają uzasadnienie w kontekście sytuacji geopolitycznej i bezpieczeństwa. Polska odgrywa kluczową rolę we wsparciu Ukrainy, zarówno pod względem militarnym, jak i logistycznym. Część tych działań może wymagać użycia infrastruktury lotniskowej.

Z informacji, które przekazał Donald Tusk przed wyjazdem na spotkanie w Paryżu, Polska nie przewiduje wysyłania żołnierzy na teren Ukrainy, ale przygotowuje się do pełnienia roli logistycznego wsparcia dla innych państw zaangażowanych w konflikt.

Polska stała się również jednym z głównych punktów przerzutu sprzętu wojskowego na Ukrainę, a także hostuje jednostki NATO, które pilnują sytuacji w regionie. Część wojskowych samolotów monitoruje przestrzeń powietrzną nad Bałtykiem, a inne działają w rejonie Ukrainy, biorąc udział w misjach rozpoznawczych i patrolowych.

Choć zmiany te mogą mieć wpływ na ogólną organizację ruchu na lotniskach, to władze zapewniają, że pasażerowie nie powinni odczuwać większych utrudnień. Ruch cywilny i wojskowy będą zarządzane oddzielnie, a wojskowe operacje nie powinny zakłócać codziennego funkcjonowania portów lotniczych.