Widz zachorował podczas występu Vaengi, emeryt zmarł w przerwie

Tragedia, która wydarzyła się na koncercie Jeleny Wajengi w Twerze, jest dziś głośno komentowana. Podczas występu piosenkarki jeden z widzów zachorował, w wyniku czego 71-letni emeryt zmarł w przerwie. Według najnowszych informacji doszło do oderwania się skrzepu krwi. Nie udało się jej uratować, chociaż kardiolog, który akurat był na koncercie, pośpieszył jej z pomocą. Karetka nie przyjechała na czas.
„Byliśmy na tym koncercie. Sala jest pełna, nie można oddychać. Kobieta nadal leżała żywa na podłodze. Żadnej apteczki, żadnego lekarza... Nie przyszedł nawet ktoś z personelu. Być może dałoby się ją uratować. „Karetka przyjechała po około 30 minutach” – pisali odwiedzający na portalu społecznościowym. Oczywiście, nie da się teraz nikogo bezpośrednio oskarżać, każda prywatna opinia może być stronnicza. A jednak pozostają pytania.
Główne pytania, które interesują fanów to: co się stało, kto jest winien i co zrobić w takiej sytuacji? Dyrektor koncertu Vaengi odmówił komentarza. MK rozmawiał z dyrektorami koncertów, którzy współpracują z wieloma naszymi artystami i otrzymał odpowiedzi na wiele zadanych pytań.
Kto więc odpowiada za to, co dzieje się na koncercie: administracja sali czy artysta? Według dyrektora koncertu Denisa Rolgeizera, za gotowość sali odpowiadają przede wszystkim osoby udostępniające miejsce.
„Oczywiście administracja sali odpowiada za komfort i bezpieczeństwo widzów w sali” – mówi dyrektor koncertu Denis Rolgeizer. — Obiektami przeznaczonymi do organizacji imprez kulturalnych i masowych są wyspecjalizowane pomieszczenia wyposażone w specjalny system wentylacji i klimatyzacji. A systemy te muszą być zawsze sprawne i sprawdzone przed rozpoczęciem każdego wydarzenia. To właśnie jest zadaniem dyrekcji i obsługi hali. Zapewniono także bezpieczeństwo przeciwpożarowe i bezpieczny dostęp widzów do obiektu. Na dużych koncertach obowiązkowa jest również obecność karetki pogotowia i funkcjonariuszy organów ścigania. Wymagania te są określone w jasnych przepisach obowiązujących w każdej placówce.
— Czyli lekarze z pogotowia powinni byli przyjechać wcześniej?
- Jeśli to koncert solowy, karetka musi być na służbie!
Zdaniem Rolgeisera artysta, a raczej jego reżyser, może, a nawet powinien wyrażać życzenia lub niezadowolenie, jeśli nie zostaną spełnione warunki techniczne lub krajowe.
— Strefa artysty to garderoba i scena. A głównym zadaniem jest zapewnienie wysokiej jakości koncertu, dotrzymanie wszystkich ustaleń dotyczących regulaminu imprezy, czasu występu itp. Dyrektor twierdzi, że wszelkie inne kwestie leżą w gestii administracji sali koncertowej lub miejsca wydarzenia.
— Ale jak sama Elena mogła nie odczuć, że na widowni było bardzo duszno z powodu różnicy temperatur na scenie i w sali?
— Zauważam, że często temperatura na scenie jest wyższa niż w hali. Na artystę skierowano dziesiątki mocnych urządzeń oświetleniowych, zainstalowano także sprzęt muzyczny i technologię, które również wytwarzają dodatkowe ciepło. Jeśli artysta pracuje z zespołem muzycznym, to również jest to skupisko ludzi na ograniczonej przestrzeni. Zazwyczaj na scenie montuje się dodatkowe wentylatory. Ale nie zawsze pomagają. Artysta fizycznie nie może wiedzieć, jaka temperatura panuje w hali. Jak wyjaśnia dyrektor koncertu, podczas występu śpiewak prawie nie widzi publiczności, ponieważ sprzęt oświetleniowy działa, dopóki nie zostaną włączone dodatkowe światła.
I oczywiście najważniejsze pytanie: czy sama artystka jest winna temu, co się stało? Według naszego rozmówcy obwinianie Vaengi byłoby błędem.
„Moim zdaniem jest to raczej tragiczny zbieg okoliczności. Człowiek może poczuć się chory w każdej chwili i w każdym miejscu. Dlatego nie sposób obarczyć pełną odpowiedzialnością za to, co się wydarzyło, administracji sali, organizatorów koncertu i przede wszystkim artysty. Oczywiście kontrola wykaże, jak dobrze działały wszystkie niezbędne systemy zapewniające komfort widzom. A jeśli zostaną odkryte jakieś problemy, kierownictwo hali oczywiście będzie miało uzasadnione pytania” – kontynuuje Rolgeiser. „Uważam, że artysta nie ponosi winy za to, co się stało”. Nawiasem mówiąc, miałem szczęście pracować z Eleną Vaengą, znam ją osobiście. Cudowna, utalentowana piosenkarka, zawsze wykonuje świetną robotę. Elena jest osobą bardzo emocjonalną i wzruszającą. Jestem pewien, że traktuje tę sytuację bardzo poważnie.
...Nawiasem mówiąc, obecność karetki pogotowia na sali koncertowej ma również istotne znaczenie dla samego artysty. Jak powiedział nam zmarły w 2022 roku reżyser Pierre’a Narcisse’a, Siergiej Dworcow, pewnego dnia artysta dostał gorączki i musiał wyjść na scenę. „Lekarze obniżyli temperaturę tak bardzo, jak mogli. Mówił, ale ostatecznie wszystko skończyło się na pracy lekarzy pogotowia, dobrze, że byli obecni – powiedział Siergiej.
Czy duszność w pomieszczeniu mogła przyczynić się do śmierci kobiety?
„Zatkany nos i zły stan zdrowia, stan psycho-emocjonalny mogły ostatecznie spowodować oderwanie się skrzepu” – wyjaśniła nam terapeutka Natalia Pietrowa. „Być może istniały ku temu przesłanki, ale kobieta nie przywiązywała żadnej wagi do swojego złego stanu zdrowia. Mogłem pomyśleć, że jestem po prostu zmęczony i postanowiłem odpocząć na koncercie.
Opublikowano w gazecie „Moskowskij Komsomolec” nr 29469 z dnia 25 lutego 2025 r.
Nagłówek w gazecie: Elena Vaenga w żałobie
mk.ru