Zacznij rosnąć z Mickeyem Rathbunem: Kwitnąca wstążka przyciąga wzrok: Architekt krajobrazu posadził 1500 żonkili w Orchard Arboretum w Amherst

W Orchard Arboretum, mało znanym ogrodzie publicznym w South Amherst, tej wiosny debiutuje żywe dzieło sztuki. „Nazywam to wstążką żonkila” – wyjaśnił Richard Waldman, emerytowany architekt krajobrazu z Nowego Jorku, który wymyślił projekt dwa lata temu i w końcu doprowadził go do realizacji.
Waldman przeprowadził się do Amherst cztery lata temu i powiedział, że zdecydował się zamieszkać w Upper Orchard częściowo ze względu na bliskość Arboretum, dwuakrowej posiadłości założonej w 1994 r. na terenie dawnego sadu jabłkowego. „Chciałem, aby w ogrodzie było coś, co nadałoby mu spójność i powiązało wszystko ze sobą, tak aby ludzie nie widzieli tylko zbioru drzew i krzewów” — wyjaśnił. „Chciałem, aby tworzył łuk i meandrował; nigdy nie ma prostej linii. Myślę o nim jak o rozwiniętej wstędze”. Choć na znacznie mniejszą skalę, ma ten sam swobodny przepływ „Running Fence” Christo, tymczasowej instalacji z przewiewnych białych paneli materiałowych, którą artysta zainstalował w Północnej Kalifornii w latach 70.
Dla Waldmana, który w 1979 r. uzyskał tytuł licencjata w dziedzinie ogrodnictwa krajobrazowego w City College of New York, projektowanie ogrodów to przede wszystkim wizualne doświadczenie widza w przestrzeni. „Kiedy ludzie przechadzają się po ogrodzie, ich wzrok podąża za zakrzywionymi liniami żonkili” – powiedział. „Wstążka prowadzi wzrok przez ogród”.
Sadzenie zaczyna się przy kiosku, blisko jednego z krańców Arboretum, i wije się przez ogród, przeskakując ścieżki tu i ówdzie, a kończy się dużym kręgiem żonkili otaczającym kępę białych i niebieskich allium. „Chciałem zrobić wykrzyknik na końcu” — powiedział. Ważne jest dla niego, aby ludzie mogli zobaczyć wstążkę z wielu różnych perspektyw, gdy przechodzą przez Arboretum. „Kiedy ludzie wchodzą z innego kierunku, najpierw widzą krąg, który prowadzi ich wzrok do ogrodu”.
Odwiedzający ogród mówią Waldmanowi, jak bardzo podobają im się żonkile. Często jest pytany: „Czy miałeś pojęcie, jak to będzie wyglądać, kiedy wpadłeś na ten pomysł?” Odpowiada: „Oczywiście, że miałem. Nie mogę zaprojektować czegoś, jeśli nie wiem, jak to będzie wyglądać”.
Zrealizowanie marzenia Waldmana zajęło mu trochę czasu i wysiłku. Powiedział, że dwa lata temu, kiedy po raz pierwszy zaproponował posadzenie 2000 żonkili w Arboretum, komitet Arboretum odrzucił jego propozycję. Zamiast tego zasugerowali, że mógłby posadzić tylko kilka cebulek tu i ówdzie. „Odrzuciłem to” — powiedział. „Dla mnie to było albo wielkie przedsięwzięcie, albo powrót do domu”.
Następnie, pod koniec zeszłego lata, mieszkaniec Applewood Retirement Community o imieniu Jack, który podarował Arboretum kilka drzew, zapytał Waldmana, co wynikło z jego propozycji. Odpowiedział, że została odrzucona, prawdopodobnie z powodów finansowych, i że rozważa ograniczenie planu do 1500 cebul. „Jack powiedział: »Zapłacę za to«” — wspominał Waldman.
Kilka dni później Diana, inna mieszkanka Applewood, która zajmuje się ogrodem zacienionym, zaoferowała dołożenie 500 dolarów. „Chcę, żeby to się stało!” powiedziała Waldmanowi.
Mając zapewnione finansowanie, Waldman przystąpił do wyboru żonkili do zasadzenia. Wyjaśnił, że nie chce tylko jednej odmiany, więc wybrał mieszankę cebul naturalizujących się — cebul, które stopniowo rozmnażają się i rozprzestrzeniają samodzielnie — w różnych rozmiarach, kolorach i okresach kwitnienia. Wstążka żonkili będzie kwitnąć od czterech do sześciu tygodni. Oprócz tego, że są piękne, Waldman zauważył, że żonkile nie są niepokojone przez jelenie, króliki ani wiewiórki, co jest ważną kwestią w Arboretum, które znajduje się w lesie.
Aby zmapować swój projekt, Waldman zebrał taczkę pełną igieł sosnowych i ułożył je w serii meandrujących krzywizn, popychając linię w tę i z powrotem stopą, aż był zadowolony z układu. Przepływ krzywizn wydaje się niewymagający wysiłku, ale — jak wie każdy, kto próbował tworzyć artystyczne, wyginające się linie w ogrodzie — proces ten jest wszystkim, tylko nie tym.
Można by pomyśleć, że posadzenie wielu skrzyń cebul żonkili zajęło tygodnie, ale Waldman, Diana i Mari Ada Crosbie, nadzorczyni krajobrazu Arboretum, spędziły na tym zaledwie półtora dnia. „Ludzie zawsze są uczeni, że cebule muszą być sadzone 'w sam raz', płaskim końcem na dole i spiczastą główką skierowaną do góry”, powiedział Waldman, „ale nie trzeba tego robić w ten sposób”. Wiele lat wcześniej, jak wyjaśnił, dowiedział się od doświadczonego architekta krajobrazu, że istnieje szybszy sposób. „Powiedział mi: 'Włóż łopatę w ziemię, wrzuć garść cebul, zakryj dziurę i idź dalej'”. Aby udowodnić sceptykom, że to bardziej swobodne podejście działa dobrze, celowo posadził kilka cebul do góry nogami w innym miejscu ogrodu. Oczywiście wyrosły i zakwitły razem z innymi.
Przyznał, że przez chwilę miał wątpliwości, czy projekt wypali. „Pewnego poranka wczesną wiosną w końcu zobaczyłem jeden zielony pęd wystający z ziemi. Pomyślałem, o nie, gdzie jest pozostałe 1499?”
Waldman powiedział, że niektórzy ludzie wyrazili życzenie, aby nic w Arboretum się nie zmieniło. On się z tym nie zgadza. „Jeśli nic się nie zmieni, Arboretum powoli umrze” — powiedział. „Ogród musi się nieustannie rozwijać. Jest tak wiele, czego moglibyśmy nauczyć ludzi”. Wyobraża sobie kolejny taki projekt, być może obejmujący masy szafirków (hiacynt gronowy). Ma nadzieję, że więcej ludzi przyjdzie do Arboretum i będzie się nim cieszyć. „To nie powinien być po prostu sekretny ogród” — powiedział.
Mówiąc o zwiedzaniu pięknych ogrodów, nie przegap okazji, aby zwiedzić spektakularny ogród Kinsey-Pope przy High St. 119 w Amherst 31 maja od 10:00 do 17:00. Za wycieczkę pobierana jest niewielka opłata, która zostanie przekazana na rzecz Frank Cabot Garden Conservancy, organizacji non-profit poświęconej ochronie niezwykłych prywatnych ogrodów. Możesz zapisać się z wyprzedzeniem, odwiedzając stronę gardenconservancy.org (kliknij na dni otwarte) lub zapisać się w dniu wizyty i przesłać niewielką opłatę za pomocą karty, która będzie dostępna podczas wycieczki.
Hilltown Seed Savers organizuje coroczną wymianę roślin 18 maja od 13:00 do 15:00 w Village Church w Cummington. Zapraszamy osoby, które chcą przynieść rośliny, sadzonki, podziały, nasiona lub cokolwiek innego związanego z ogrodem. Upewnij się, że są one odpowiednio oznaczone i zawierają istotne informacje. O 14:00 odbędą się dwie demonstracje: Soil Blocking, innowacyjna metoda rozmnażania, której możesz spróbować; oraz Cleaning Pots, znaczenie higieny przy ponownym wykorzystywaniu materiałów. Sugerowana darowizna to 5–10 USD. Zapraszamy wszystkich; nie trzeba niczego przynosić.
Mickey Rathbun to pisarz z Amherst, którego nowa książka „The Real Gatsby: George Gordon Moore, A Granddaughter's Memoir” została niedawno wydana przez White River Press.
Daily Hampshire Gazette