Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Mexico

Down Icon

Niezwykła planistka Rebecca Gardner opowiada o tym, jak zorganizować idealne przyjęcie

Niezwykła planistka Rebecca Gardner opowiada o tym, jak zorganizować idealne przyjęcie

Rebecca Gardner stworzyła imprezę na stronie z A Screaming Blast , nową książką dzielącą się pięknymi momentami wydarzeń związanych z planowaniem kariery, a także swoimi przemyśleniami na temat tworzenia radosnych chwil w swoim życiu. „To surrealistyczna rzecz”, mówi Gardner, która prowadzi firmę eventową i projektowania wnętrz House & Parties. „Tak dużo czasu zostało wciśnięte w te strony”. Książka zawiera przedmowę napisaną przez Sofię Coppolę; Gardner pomogła jej zaplanować obchody 50. urodzin na jej nowojorskim dziedzińcu. „Czy możesz pomyśleć o kimś lepszym do jakiegokolwiek rodzaju rekomendacji? Jestem niezmiernie zaszczycona”, mówi Gardner. „Jest bardzo hojną przyjaciółką, niezrównanym talentem i nieustającą inspiracją”.

Gardner ma barwną osobowość, która przejawia się w jej żywiołowym i ekstrawaganckim stylu, ale jest też skrupulatnie zorganizowana i do każdego wydarzenia podchodzi z taką samą precyzją. To praca, do której się urodziła. „Dorastałam w otoczeniu gromadki pełnych energii, zaradnych, eleganckich, pomalowanych lakierem do włosów teksańskich kobiet, które wiedzą, jak zabawiać i jak dobrze się bawić” – mówi. „Rozrywka jest we krwi. Nawet moje wspomnienia z dzieciństwa wiążą się z organizacją przyjęć. Z mamą planowaliśmy moje urodziny z rocznym wyprzedzeniem. Nie miałam pojęcia, że ​​to będzie moja praca, ale jestem bardzo szczęśliwa, że ​​tak jest”.

Poniżej Gardner rozmawia z ELLE o swojej książce, o tym, co sprawia, że ​​spotkanie staje się wyjątkowe, i o najdziwniejszej rzeczy, jaką kiedykolwiek widziała na przyjęciu.

stół z mnóstwem ekstrawaganckich wypieków
Adam Kuehl

Na imprezie „Różowy Pudel”, zorganizowanej w Houston, goście zostali poproszeni o przebranie się w stylu lat 50. Desery ułożone na stole w jadalni były tak piękne, że niektórzy myśleli, że stanowią część instalacji artystycznej.

Jak udało Ci się stworzyć firmę o tak wyjątkowym stylu i estetyce?

Moim mottem zawsze było: „Jeśli coś jest warte zrobienia, warto przesadzić”. Lubię nadmiar. I powiedziałabym, że lubię luksusowe warstwy. Lubię poczucie obfitości, co dla mnie oznacza hojność. Myślę też, że przesadzając, okazujesz gościom wysiłek, a tym samym miłość.

udekorowany stół jadalny w pokoju w stylu vintage
Adam Kuehl

Aby zabezpieczyć oryginalny stół na przyjęciu w Aiken-Rhett House w Charleston, firma House & Parties wykorzystała setki metrów tiulu w odcieniach zieleni, aby go pokryć.

Czy możesz mi opowiedzieć o procesie typowego wydarzenia? Jakie są pierwsze pytania, które zadajesz klientowi?

Niezależnie od rodzaju imprezy, jej skali lub tego, kim jest klient, zawsze zadajemy sobie pytanie: „Jaką historię chcesz opowiedzieć swoim gościom?”

Każda ze stron przygotowuje trzy główne dokumenty, które opisują nasz proces. Zaczynamy od briefu kreatywnego, czyli obszernej, ilustrowanej krótkiej historii, która przedstawia, jak wieczór będzie przebiegał z perspektywy gościa. Zaczyna się od [pytania:] Jakie emocje chcesz wywołać, otwierając zaproszenie? Następnie tworzymy skrupulatny budżet. Budżet, prawdopodobnie bardziej niż brief kreatywny, zapewnia spokój ducha i przejrzystość. Następnie mamy dość szczegółowy plan działania, który przedstawia harmonogram wieczoru, aby wszyscy byli na bieżąco.

Czy masz ulubiony rodzaj imprezy, którą lubisz organizować?

Uwielbiam kolacje zasiadane, od pięciu do 500 gości. Jest coś wyjątkowego w wyborze dla gości stolików o przekątnej 24 cali, zaprojektowanych specjalnie dla nich. Jak pięknie prezentuje się światło świec? Jak pachną kwiaty? Jakie drobiazgi są rozrzucone na stole? Stworzyłeś dla nich mały świat, w którym goście siedzą po ich prawej, lewej i naprzeciwko. Zaoferowanie gościowi małego świata stworzonego specjalnie dla niego to idealny prezent dla takiego maniaka kontroli jak ja.

Krzyczący wybuch autorstwa Rebekki Gardner
<i>Wrzeszczący wybuch</i> autorstwa Rebekki Gardner
Jak ważny jest dla Ciebie kolor?

Ktoś kiedyś zapytał mnie bardzo poważnie: „Jaki problem rozwiązuje twoja praca?”. Pomyślałam: „Cóż, jestem pewna, że ​​jeśli nie będziemy się starać, by gromadzić przyjaciół, upamiętniać pamiętnych chwil i tworzyć atmosferę radości, wszystkie nasze wspomnienia będą skłaniać się ku beżowi. Więc beż jest prawdziwym problemem, a ja wnoszę ten kolor”.

wystawna impreza pod różowym namiotem
Adam Kuehl

Podczas wystawnych obchodów 40. urodzin w Aspen odbyła się parada, której przewodził trębacz grający „Louie Louie” i piosenki Ginuwine’a.

Czy był taki moment na imprezie, kiedy nie mogłeś uwierzyć, że tam jesteś?

Dwa lata temu organizowałem wesele w namiocie z zasłonami. Miał 10 000 stóp kwadratowych (ok. 900 m²), a ściany pokrywał różowy jedwab. Było naprawdę przepysznie i cudownie, w stylu hollywoodzkiego buduaru. Po kolacji goście zaczęli się mieszać i zaczęła grać muzyka. Ludzie zaczęli mnie pytać: „Gdzie jest parkiet?”. Zespół się ukrył i zagrał dramatyczny i bardzo głośny werbel. Oświetleniowcy rzucili na jedną stronę namiotu smugi światła niczym z Batmana. Rozległ się 10-sekundowy werbel, a cała różowa zasłona, niczym w jednym zamachu, runęła na podłogę. Odsłonił się sąsiedni namiot z 18-osobowym zespołem, ubranym w złoto, róż i fiolet, z milionem kul dyskotekowych i pomalowanym parkietem. Wszyscy wypili espresso martini i wstali z tego czegoś.

Wywiad został zredagowany i skrócony.